W niedziele do Wawy, ale jestem podjarana, już nawet w czwartek o 23 wieczorem zaczęłam się pakować xD
Wciąż się smucę bo Ada nie jedzie (a i chciała bym was serdecznie zaprosić na świeżutkiego bloga Ady), więc nie będzie tak fajnie, na szczęście mam jeszcze Martina ; DD
Ciągle go szantażuje np. graliśmy w nogę i Martina postawiłyśmy na bramce on powiedział ze nie będzie bronić,a ja postawiłam mu ultimatum że jak nie będzie bronić nie będę z nim się trzymać w wawie no i jakoś tam bronił xD Czasem bywam okrutna..hehhe xD
Muszę jeszcze dziś obejrzeć mój ukochany serial "Przepis na życie" oczywiście na necie bo nie wiem czy w w naszym miejscu lokum będzie w tele. TVN. Kiedyś w "Przepisie na życie" było takie ujęcie na palmę w Warszawie , a akurat koło tej palmy będziemy mieszkać ; DDD
Przerobiłam jeszcze w Piątek ?? spodenki. Na początku były do wielkie dzwony, później zrobiłam rybaczki a teraz są spodenki. strasznie podoba mi się ich marmurkowy materiał:
Zastanawiam się czy jeszcze wziąć jeszcze jedne spodenki bo na razie pogoda dobrze się zapowiada
ps. uwielbiam moją pufę która robi za świetny kosz na brudne pranie xD hehe ( a teraz gdy sprzątnęłam z niej ubrania jest świetnym tłem do sesji ubrań xDD)
A teraz trochę do pośmiania (a bynajmniej mnie to bawi xD):
Na dziś chyba starczy jutro jeszcze może zdążę w przygotowaniach coś napisać, Paaa ; )
ps. przepraszam za chaotyczne pisanie i za jakiekolwiek błędy ortograficzne ;>
