W sobotę byłam na mini zakupach bo Simon musiał jechać do fryzjera.
Ostatni zdałam sobie sprawę że moim zdaniem pisze nudno, ja tak myślę , a jak inni to nie wiem...
Wciąż nie mam obserwatorów ; <
I wgl. mam takie dziwne przemyślenia...
Rodzice chcą oddać Adoxę ; ( Szkoda mi jej.... ja chcę Dżekusia ; [[[[
`Chaotyczne myśli,
plączą mi się po głowie,
nie układają się w nic sensownego....`
Moja twórczość właśnie siedzi i ryczy w kącie, ostatnio o niej zapomniałam , jak o wielu innych sprawach...
I jak to napis na demotywatorach na kapslu brzmiał " Zero smutków, zero złości, wyje**** po całości"
U mnie raczej na odwrót "Same smutki, same złości, mam wszystko gdzieś aż po kości"...
Tym oto niezbyt wesołym akcentem chcę zakończyć notkę gdyż nie mam więcej informacji do przekazania,
+ jeszcze zdjęcia nowych nabytków:
25 zł na rynku. |
6 zł przeceniona na 3 zł w sh. podoba mi się jej kolor. |
19.99 zł jak zawsze były silniejsze ode mnie, kiosk w galerii. |
+ jedno z flashem
wiem, wiem trochę brudne są... |
& piosenka na dziś > klik <
goodbye...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz